albo raczej
  • Przymiotnik od Buda, rodzajowość i odmiana nazwy Peć
    8.12.2015
    8.12.2015
    Szanowni Państwo,
    chciałbym się dowiedzieć, jak powinna wyglądać poprawna forma przymiotnikowa od rzeczownika Buda (chodzi o miasto).
    Ponadto chciałbym również wiedzieć, jak powinienem odmienić przez przypadki miejscowość Peć (miasto na obszarze Kosowa). Interesuje mnie przede wszystkim forma dopełniacza i miejscownika w liczbie pojedynczej.
    I ostatnia kwestia, czy mianownik liczby mnogiej od dziś nieco archaicznego wyrazu Rakus to Rakusi? Z poważaniem
    P.K.
  • Raz jeszcze o skrótach specjalistycznych
    31.07.2017
    31.07.2017
    Dzień dobry,
    dziękując za Pańską – niezwykle budującą – odpowiedź (poniżej↓),
    w związku z interpretacją:
    https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Rok-do-roku-w-raportach-finansowych;17065.html
    proszę Pana (lub oddelegowaną przez Pana osobę) o ustosunkowanie się do poniższych kwestii.
    Odpowiadam (jako ekonomistka z wykształcenia i filolożka z zamiłowania, co niezwykle utrudnia mi wykonywanie pracy zawodowej) za korektę różnego rodzaju dokumentacji, w tym za ostateczną cenzurę okresowych raportów giełdowych (które udostępniane są do publicznej wiadomości, czyli na wielu portalach internetowych).
    Ww. interpretacja – nader liberalna w moim odczuciu – rozpowszechnia mylny pogląd ekonomistów nieposiadających żadnego zaplecza językowego: cokolwiek napiszemy, a jest to w miarę zrozumiałe, może być stosowane (z takich tez tworzy się przeświadczenie o poprawności nagminnego zapisu „2017r.” lub „2017r”).
    Poniżej przedstawiam moje wątpliwości.
    1) Przywołany w przykładzie wskaźnik C/Z (cena na zysk) nie jest skrótem i trudno raczej rozpatrywać go w kategoriach ortografii. Jest to działanie matematyczne, w którym cenę jednej akcji dzielimy na zysk pozyskany z tej akcji (wynik równania wyraża zatem stopień opłacalności inwestycji w ów papier wartościowy). C oraz Z (ang. P i E) nie są wówczas skrótami, a symbolami (tak jak w fizyce: W – praca, R – opór elektryczny). Zatem o żadnej niepoprawności językowej (czy dopuszczaniu/niedopuszczaniu pisowni z kropkami i ukośnikiem) nie może być – moim zdaniem – mowy.
    2) Przytoczony kazus zapisu obr/s dotyczy zaś jednostki miary, a tam występują uniwersalne zasady (bez kropki): m, s, kg (taki też status nadano obr – w wersji angielskiej r).
    3) Jednakże nie mogę się zgodzić z wykładnią dla powszechnie stosowanego zapisu r/r lub (a chyba nigdy się z takim zapisem nie spotkałam) k/k. To nie są ani symbole, ani jednostki miary. Zapis r./r. po pewnej frazie oznacza działanie matematyczne, w którym porównano dany parametr (np. C – cena) z 2015 roku (r.) z tym samym parametrem w 2016 roku (r.). Czyli w skrócie „cena chleba wzrosła o 20% r./r.” (jeśli chodzi o kwartał, to przychylam się raczej do zapisu kw./kw., a już q/q na pewno nie wzbudza wątpliwości, bo jest i angielski, i bez kropki (o którą się niniejszym awanturuję): – )).
    4) Moim zdaniem zaproponowane przez Państwa skróty typu rdr. są optimum niewzbudzającym wątpliwości (bez dyskusji: – )). Jednak poprawnym zapisem jest r./r., a ze względu na rozpowszechnienie formy r/r może być ona po prostu tolerowana.
    Z góry dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, jeśli opisałam sprawę zbyt zawile. Chętnie kwestię moich dylematów doprecyzuję
    Pozdrawiam
    Agnieszka
  • rzucić piłkę czy piłką?
    17.02.2012
    17.02.2012
    Moja wątpliwość dotyczy czasownika rzucać, a dokładniej kwestii, z którym łaczy się przypadkiem. Czy poprawne jest wyrażenie rzucać piłkę, czy też rzucać piłką?
  • Składnia zgody przy podmiocie szeregowym i przydawce przymiotnej

    7.03.2023
    7.03.2023

    Coraz częściej spotykam w nowo zredagowanych publikacjach konstrukcje typu (podaję przykłady z jednego źródła):

    „W stajni rozbrzmiewały tylko stukanie kopyt i szum wody z węża”;

    „Na plastyce narysowała pędzącego konia z rozwianymi ogonem i grzywą”.

    Takie konstrukcje uważam za rażące hiperpoprawnością, brzydkie i niefunkcjonalne (wyobraźmy sobie, że ktoś cytuje któreś ze zdań, opuszczając fragment wyliczenia). Czy rzeczywiście liczba mnoga czasownika w orzeczeniu jest tu konieczna?

  • skrzat
    6.09.2002
    6.09.2002
    Szanowny Panie Profesorze,
    Chciałabym prosić o rozwiązanie problemu deklinacji wyrazu skrzaty w bierniku liczby mnogiej. Słownik Języka Polskiego PWN z 1985 r. pod red. prof. dr. M. Szymczaka podaje w bierniku jako poprawną formę skrzatów, podobnie jak Komputerowy słownik Multimedialny, natomiast Inny Słownik Języka Polskiego PWN z 2000 r. pod red. M. Bańko podaje formę skrzaty w bierniku liczby mnogiej. Która forma i dlaczego jest poprawna?
    Z góry dziękuję za pomoc.
    Danuta Podgórska
  • skrzynka Skinnera

    27.01.2023
    27.01.2023

    Szanowni Państwo,

    zastanawia mnie, czy można na gruncie języka polskiego uzasadnić skutecznie tłumaczenie „Skinner box” (a. „operant conditioning chamber”) jako "komorę sprawczą"?

    Wg SJP „sprawczy” «będący przyczyną czyjegoś zachowania». Zasadniczo, aparatura ta jest „przyczyną zachowania się” badanych zwierząt, jednak w eksperymentach chodzi raczej o same zwierzęta i ich zachowania tzw. sprawcze ("operants"). Czy "komora sprawcza" ma uzasadnienie?

    Z poważaniem

  • stety, stety…
    2.06.2011
    2.06.2011
    Szanowni Państwo,
    czy istnieje wyraz stety? Często słyszę: „Niestety albo stety”. Czy to jest poprawne?
  • strona zwrotna
    2.11.2012
    2.11.2012
    Dzień dobry,
    czy w zdaniach „To się samo nie zrobi”, „Pranie się samo nie zrobi”, „Dokument (sam) się nie zapisał” mamy do czynienia z właściwą stroną zwrotną czasownika? Czy w tego typu zdaniach możemy zastąpić się słowem siebie?
    Wiem, że strona zwrotna nie zawsze posiada znaczenie zwrotne, np. w zdaniu „Dokument (sam) się zapisał” będziemy mieli raczej znaczenie, które unika podawania wykonawcy czynności. Ale czy tak samo jest w przypadku tych pozostałych zdań?
  • Szanowny Panie Kowalski!
    17.09.2011
    17.09.2011
    Dzień dobry.
    Mam pytanie z zakresu grzeczności językowej. Powszechnie wiadomo, że zwracanie się po nazwisku nie jest eleganckie, np. Panie Kowalski. Sugeruje się raczej zwracanie poprzez Szanowny Panie. A co w razie połączenia obu tych konstrukcji, tzn. Szanowny Panie Kowalski? W ten sposób zwrócono się do mnie w korespondencji mailowej, ale forma ta nie wydała mi się ani grzeczna, ani zbytnio udana. Czy mają Państwo podobne odczucia?
  • sześć pytań o zdrobnienia
    1.12.2008
    1.12.2008
    Imiona zdrabnia się rozmaicie, np. jedno imię może mieć kilka tak niepodobnych zdrobnień jak Dorek i Teoś (oba od Teodor). A co ze zdrobnieniami innych wyrazów? Czy jakieś zasady mówią, że np. zdrobnienie od jamnik to tylko i wyłącznie jamniczek, a nie żaden mniś, jamnio czy jamek? A może wyrazy mają po kilka, ale nie dowolnych, lecz „ściśle określonych” zdrobnień (od jamnikjamniczek i jamniś, od poradniaporadeńka i poradniusia) na tych kilku koniec?
    Ostatnio poproszono mnie o rozstrzygnięcie, jak brzmi zdrobnienie od podłoga. Nie potrafiłem sobie wyobrazić innej wersji niż podłóżka, ale też nie wiedziałem, czy to jest w ogóle do rozstrzygania, bo może każdy ma prawo zdrabniać po swojemu, byle odbiorca zrozumiał?
    Jest też problem, kiedy wybrać -ik, a kiedy -ek? Leksykonik czy leksykonek? – wydaje się, że oba są dobre, ale jednak mamy kotek (nie kocik) oraz akcik (nie aktek).
    Zdarzają się też zdrobnienia od nazw geograficznych: Warszawka i Krakówek to formy ze słownika ortograficznego, ale czy swego czasu były jedynymi do wyboru? Jaką postać miałyby Polska, Hiszpania, Zakopane, gdyby ktoś z jakichś względów potrzebował je zdrobnić? Czy takie zdrobnienia pisane małą literą mają inne znaczenie niż pisane dużą?
    Czy to wszystko są jeszcze „formy potencjalne”, czy już „neologizmy”?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego